"A jeśli dom będę miał, to będzie bukowy koniecznie..."
Ach! Czuję blogową satysfakcję!
Zagłębiłam się w upiększanie i doskonalenie wyglądu mojego internetowego półświatka. Uwielbiam strychy, stare leśniczówki, drewniane podłogi i meble, więc motyw desek jest jak dla mnie stworzony. Uwielbiam kwiaty w żywych kolorach. Uwielbiam wszystko, co przytulne, ciepłe i pogodne.
Gdybyż tak kiedyś swój własny dom urządzić... Tymczasem zadowolę się tysiącem barw w moim wirtualnym zakątku.
Jeszcze nie skończyłam, ale wzywają mnie inne ważne sprawy. Pozdrawiam serdecznie i ciepło wszystkie życzliwe mi dusze, które tu zaglądają.
*Tytuł postu zaczerpnięty z piosenki Wolnej Grupy Bukowiny.
ach, Twój kącik i z mego świata :) te deski, strychy, stare domy to także moje klimaty...
OdpowiedzUsuńTak swojsko teraz u Ciebie, pięknie i z "duszą", ta dusza i w słowach Twych...
Prymulki uwielbiam!
Serdeczności...
Dziękuję, Ekuś. Cieszę się, że odnajdujesz w moich słowach moją duszę, bo rzeczywiście miałam wrażenie, że jakoś nie odnajduję jej w swoich postach. Rozpoczynając od nowa pisanie bloga, czuła się trochę "drętwo", nieswojo. Widocznie i na blogu trzeba się zadomowić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Mój syn jest zakochany w drewnie, wszystkie meble, które kupuje, muszą być z prawdziwego drewna, bo nie lubi sklejki.Moje swarzędzkie meble w stołowym pokoju są przeważnie drewniane. Nie wiem, czy widziałaś na działkowym blogu nasz nowy drewniany płot.
OdpowiedzUsuńTwoje deski w tle bloga są ciekawe, ale niestety, słabo kontrastują z napisami.
Pozdrawiam wiosennie.
To prawda, coś muszę z tym brakiem kontrastu zrobić i zrobię, tylko jeszcze nie wiem, kiedy :)
OdpowiedzUsuńWiosenne buziaczki.