sobota, 13 lutego 2016

Z wierszy (nie) moich

Kiedy mówisz


Nie płacz w liście 

nie pisz że los ciebie kopnął 

nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia 

kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno 

odetchnij popatrz

spadają z obłoków

małe wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęścia

a od zwykłych rzeczy naucz się spokoju 


i zapomnij że jesteś gdy mówisz że kochasz              

                                                       /Ks. Jan Twardowski/



Różne samotności


Przyszedłem ci podziękować
za samotności różne
za taką gdy nie ma nikogo
lub gdy się razem płacze
i taką że niby dobrze
ale zupełnie inaczej
za najbliższą kiedy nic nie wiadomo
i taką że wiem po cichu ale nie powiem nikomu
za taką kiedy się kocha i taką kiedy się wierzy
że szczęście się połamało bo mnie się nie należy
jest samotnością wiadomość
list dworzec pusty milczenie
pieniądz genialnie chory
minuty jak ciężkie kamienie
czas zawsze szczery bo każe iść dalej i prędzej
mogą być nawet nią włosy
których dotknęły ręce
są samotności różne
na ziemi w piekle w niebie
tak rozmaite że jedna
ta co prowadzi do Ciebie

                                 /ks. Jan Twardowski/

2 komentarze:

  1. Nie wiem, dlaczego dopiero teraz zobaczyłam na Twym blogu wiersze księdza Twardowskiego. Uwielbiam i Autora i Jego twórczość. Chyba poza księdzem tak samo mądrze pisała tylko Wisława Szymborska.
    Sobotnie serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczerze mówiąc nie znam zbyt wielu wierszy Szymborskiej, ale to co, znam, jest mądre.
    Pozdrawiam wieczorową porą.

    OdpowiedzUsuń